Dream Vs. The Admiral || Picked & Rolled

20 lutego 2022

W tym odcinku Picked & Rolled, Tyler analizuje Finały Konferencji Zachodniej NBA z 1995 roku. A dokładniej epickie starcie pomiędzy Hakeemem "The Dream" Olajuwonem i Davidem "The Admiral" Robinsonem.

Rok 1994 był wspaniałym rokiem dla Houston Rockets. Po pierwsze, zdobyli mistrzostwo NBA. Jako wisienka na torcie, ich gwiazda, Hakeem "The Dream" Olajuwon, zdobył również nagrodę dla najbardziej wartościowego gracza NBA. Nie ma nic lepszego dla drużyny NBA. Jednak ten odcinek Picked & Rolled nie jest o Rockets z 1994 roku, ale o Rockets z 1995 roku, o wiele innej drużynie.

Widzicie, Houston Rockets z 1995 roku byli nieco starszą, nieco wolniejszą i nieco mniej dominującą drużyną. W rzeczywistości z drugiego miejsca w Konferencji Zachodniej w 1994 roku awansowali do szóstego miejsca w 1995 roku. Co gorsza, Olajuwon został zdetronizowany jako MVP ligi przez innego gwiazdora, Davida Robinsona z San Antonio Spurs. W rzeczywistości Spurs skończyli jako jedynka na Zachodzie w tym samym roku.

Poetycka sprawiedliwość nakazywała, aby Olajuwon i Robinson zmierzyli się w Finałach Konferencji Zachodniej, aby zobaczyć, kto przejdzie do Finałów NBA. Przed pierwszym meczem serii, Robinson został uhonorowany trofeum MVP ligi na oczach wypełnionej po brzegi hali. Kibice szaleli, gdy ich supergwiazda odbierała swój ciężko wywalczony sprzęt. Podekscytowanie nie trwało jednak długo.

Hakeemowi Olajuwonowi musiało przeszkadzać to, że musiał patrzeć jak jego trofeum trafia w ręce kogoś innego, bo powiedzieć, że wyszedł zmotywowany to mało powiedziane. To co zrobił biednemu Davidowi Robinsonowi w tej serii to prawie podstawa do ukarania go. Znęcał się nad nim i dręczył go przez całą 6-meczową serię. Olajuwon miał wiele 40-punktowych meczów w tej serii i nie można było go zatrzymać przez całą serię. Robinson, z drugiej strony, z trudem nadążał za swoim kolegą i zaliczył kilka bardzo słabych występów.

Ostatecznie Rockets wygrali serię, przeszli do Finałów i pokonali młodą drużynę Orlando Magic prowadzoną przez Shaquille'a O'Neala i Penny'ego Hardawaya. Pomimo niższego miejsca w składzie i braku trofeum MVP, Rakietom udało się powtórzyć ten wyczyn, co nie udało się wielu drużynom. Robinson mógł wygrać MVP w tamtym roku, ale Olajuwon przypomniał wszystkim, kto tu jest prawdziwą ligą. Co zabawne, wszystko to wydarzyło się podczas dwóch sezonów, w których Michael Jordan przeszedł na emeryturę, by grać w baseball. Czy ten mecz, lub debata o MVP, miałyby znaczenie, gdyby Jordan wciąż grał? To jest do dyskusji.

0 0 głosowanie Artykuł Ocena

Komentarze (0)

Zostaw komentarz